||

Energia żeńska i męska w relacjach…

Relacje to piękny i ostatnio bardzo popularny temat. I bardzo dobrze. Wszak w naszym życiu jesteśmy w nieustannych relacjach z innymi ludźmi, oraz – co być może będzie dla niektórych zaskakujące  -również w relacji z samymi sobą. Czym zatem są relacje? Jak można je zdefiniować?

Czym w ogóle są relacje?

Jak myślisz? Zanim odpowiem na to pytanie, pozwól, że wprowadzę Cię pokrótce w temat.

Generalnie, jeżeli mówimy o życiu, to musimy pamiętać, że życie samo w sobie jest miłością i chce toczyć się dalej, napełniać się energią. Niestety, w wyniku różnych sytuacji ta energia może nam uciekać. Bardzo często jest to wynik programów w systemie rodowym, które są nieżyciodajne; to jest jak wirus w oprogramowaniu, który gdzieś w przestrzeni wywołuje takie a nie inne sytuacje. Idealna sytuacja jest wówczas, gdy zdrowa miłość jest przekazywana z pokolenia na pokolenie, gdy nasączymy się tą miłością od rodziców, którzy wcześniej mieli ją od swoich rodziców.

Spotykając jakąś osobę, pamiętajmy, że nie dzieje się to tak po prostu. Mamy w sobie oprogramowania wzięte od przodków, mamy swoje rodowe scenariusze. I na początku kontaktu z drugą osobą, wyczuwamy się jako pole informacji, które nas otaczają i w zasadzie nie wiemy, dlaczego akurat ten człowiek nam pasuje, pasuje genetycznie, pasuje wzorcami emocjonalnymi, które znamy.

W tym momencie spotykają się też nasze programy. Jeżeli jest w nas jakiś nieżyciodajny program, to nasza energia potrzebuje, aby ktoś nam ten program odzwierciedlał, żebyśmy to zauważyli i przekształcili w miłość w taki sposób, żeby już w nas nie działał system, który nie sprzyja rozwojowi. Z tego wyniki, że tak naprawdę te sytuacje i wyzwania, które przychodzą do nas w życiu, zawsze służą miłości, nawet jeśli nam się nie podobają i ich nie chcemy.

Sztuką jest tu bowiem dostrzeżenie ich, przyjrzenie się im oraz wyciągnięcie wniosków i nauki na przyszłość. Nie warto się więc buntować przeciwko czemuś niechcianemu, co nas spotyka, lecz zobaczyć, co dobrego się za tym kryje, co możemy z nich wynieść – czy mądrość doświadczenia, budujące wnioski, czy może tylko rozgoryczenie, obrazę i przez to dalej produkujemy truciznę i wnosimy to w kolejne pokolenia, zatruwamy też otoczenie oraz różne relacje? I dlatego właśnie spotykamy pewne osoby, które nam te trudne sytuacje odzwierciedlają, abyśmy wreszcie puścili wszystko to, co nas zatruwa, co nam nie służy, co nie jest nasze.

Nie ma lepszego lustra niż nasz partner, bo on jest najbliżej nas. Gdy następujemy na swoje bolączki, wówczas możemy się uzdrowić, a dzięki temu także wzrastać. Jeżeli nie ma w nas wielu traum i  bolączek, to czeka nas wspólny wzrost, jeśli natomiast tych traum jest sporo, to nastąpi moment uzdrowienia, które jest nam potrzebne do dalszego rozwoju.

Pamiętajmy jednak, że spotykając kogoś, nadal pozostajemy sobą, wchodzimy ze swoim bagażem tak samo jak ta druga osoba. Spotykamy się jako dwa wszechświaty, które potrzebują się nawzajem poznać. Każdy odpowiada za swoje pole, a jednocześnie wspólnie tworzymy coś trzeciego.

A zatem relacja to związek między co najmniej dwiema osobami. Prawidłowa i zdrowa relacja ma za zadanie doprowadzić nas na wyższy poziom świadomości oraz nauczyć prawdziwej i zdrowej miłości.

To teraz kilka słów o energii męskiej i żeńskiej. Czym one są?

Energia męska to energia działania, obowiązków, siły, logiki, budowanie, kontrola, orientacja na cele, podejmowanie działań, zdolność do dawania, zarządzanie, bezpieczeństwo.

Energia żeńska to kreatywność, lekkość, intuicja, wolność, emocjonalność, pielęgnacja, wrażliwość, kreatywność, opiekowanie się, przyjemność, otwartość na otrzymywanie oraz czucie, czyli zdolność do słuchania głosu intuicji i serca. Kobieca energia to również umiejętność bycia – spokojne, ufne trwanie i akceptacja tego, kim jesteśmy.

Czy każdy człowiek  posiada te dwa rodzaje energii? Czy każda kobieta posiada więcej żeńskiej energii, a mężczyzna więcej męskiej? Co się dzieje, gdy nie ma między nimi równowagi? Jak to wpływa na nasze związki?

Zarówno kobiety, jak i mężczyźni posiadają obie te energie. Są to dwa pierwiastki, które istnieją niezależnie od tego, jaką mamy płeć. Zazwyczaj mężczyźni mają przewagę energii męskiej, a kobiety żeńskiej. Często jednak dochodzi do dysproporcji między tymi energiami i o braku równowagi, co może powodować gorsze samopoczucie, napięcie, brak zaufania do siebie i do innych, poczucie „nie bycia sobą”.

Bardzo ważne jest zatem utrzymanie balansu między tymi dwiema energiami, gdyż w przeciwnym wypadku nie będziemy w stanie wykorzystać w pełni naszego potencjału, a to wpływa na zaburzenie relacji z innymi ludźmi.

W sytuacji, gdy kobieta odwróci się od swojej kobiecości, jej partner może stać się mało męski i dla niego taka kobieta staje się w pewnym sensie mężczyzną. Oczywiście nie następuje to na poziomie świadomym, ale energetycznym. Taka sytuacja może mieć dwa rozwiązania.

Po pierwsze może dojść do walki miedzy nimi, by wykazać się swoją siłą. Taki związek raczej nie przetrwa z powodu braku polaryzacji i przyciągania oraz wygranej po jednej stronie i przegranej po drugiej stronie.

Po drugie, kobieta może przysłowiowo „wykastrować” swojego partnera i on na poziomie energetycznym stanie się bardziej kobiecy. W tym przydatku związek może trwać nawet latami, bo polaryzacja jest, mimo iż odwrócona.

Często zauważam w swojej pracy, że na poziomie energetycznym, to kobiety stają się bardziej „męskie”, niż mężczyźni bardziej „kobiecy”. Kobiety chcą być silne i niezależne, i oczywiście to piękna i dobra cecha, natomiast zapominają w tym wszystkim o swojej kobiecości i czasem zupełnie niepostrzeżenie stają się bardziej męskie, niż na początku zakładały. Niejednokrotnie takie silne kobiety, będące w związkach, narzekają, że ich partner stał się „miękki”, że nie ma własnego zdania, że stracił decyzyjność i sprawczość. I bardzo często chcą one odzyskać swojego dawnego „mężczyznę”, chcą powrotu do dawnej wersji, co może nie być na początku pracy takie proste.

Ciekawy jest fakt, iż energia kobiety jest bardzo silna, a dodatkowo, gdy działa ona pod wpływem silnej energii męskiej, ma większą zdolność pozbawiania mężczyzny jego męskości. Jest to smutny fakt, który dość często pojawia się w moim gabinecie terapeutycznym. Rozumiem te wszystkie kobiety, które pragną stanowczego i decyzyjnego mężczyzny, który wie, czego chce, a z drugiej strony same nie potrafią odpuścić kontroli.  Rozumiem też tych wszystkich mężczyzn, którzy „odpuszczają”, którym po prostu już „się nie chce”…

Dobra wiadomość jest taka, że można to zmienić. Jak?

Przede wszystkim najpierw zrozumieć, że każda osoba w związku pełni swoją rolę i należy się uzupełniać, a nie być odpowiedzialnym za to samo i ze sobą walczyć. Gdy kobieta powróci do swojej energii kobiecej, to da możliwość swojemu mężczyźnie na ponowne rozbudzenie w sobie męskiej energii.

Oczywiście, nie ma możliwości pozbycia się całkowicie jednej z tych energii bo każdy z nas ma je obie i są one niezbędne dla zachowania harmonii. Jednak w przypadku kobiet, tej męskiej energii powinno być zdecydowanie mniej.

Aby przywrócić równowagę w obu tych energiach, kobiety muszą zaakceptować swoją kobiecą naturę, a mężczyźni męską. Bo tylko wtedy możemy tworzyć satysfakcjonujące relacje i rozwijać się w pełni i w zgodzie ze sobą.

Jako, że pracuję głownie z kobietami, pozwolę sobie skierować kilka słów właśnie do nich.

Co nam daje napełnienie energią kobiecą?

Magnetyzm i przyciąganie – naturalnie przyciągasz mężczyzn i wartościowe relacje.

Wewnętrzną harmonię – czujesz spokój, stabilność emocjonalną i pewność siebie.

Głębsze połączenie z partnerem – zyskujesz zdolność do budowania intymności i emocjonalnej bliskości.

Energię niezależnie od wieku.

Trzeba pamiętać, że musimy też przyjąć od partnera pierwiastki jego energii męskiej.

Energia żeńska często wzrasta wraz z wiekiem, wzmacnia się. Gdy kobieta jest już mocno dojrzała, to jej energia psychiczna jest tak silna, że jej słowo wpływa na cały ród.

Ziemia to element kobiecej energii – ziemia matka, cykle w naturze i przyrodzie. My nie możemy udawać, że jesteśmy mężczyznami, bo przez miliony lat nasza energia kształtowała się inaczej niż męska. I brak szacunku do swojej kobiecej energii kosztuje nas niestety bardzo dużo.

Do 35 roku dominuje w kobietach głównie energia fizyczna, hormony, działanie, witalność.

Jeśli po 35 roku nie zadbałaś o swoje wzorce psychiczne, to mogą zacząć się kryzysy albo załamania w relacjach, zdrowiu i dlatego trudne sytuacje życiowe będą cię dotykać, byś zobaczyła, gdzie potrzebujesz sama sobie się poprzyglądać, bo może się to odbić na Twoim zdrowiu, estetyce, urodzie, dbaniu o siebie, o swoją kobiecą energię.

Później zaczyna rozwijać się mocniej energia psychiczna.

Szczęśliwy dom zależy od  szczęśliwej kobiety, bo jeśli kobieta jest zimna, pusta i nie radzi sobie sama ze sobą, to ani dzieci ani mąż nie mają dokąd przyjść, gdyż tam jest tyko niezadowolenie, brak życia. A to kobieta jest tym życiem, ona rodzi wszechświat, tworzy relacje, napełnia wnętrze tej relacji. Warto zrozumieć te mechanizmy i z nich korzystać.

Zadaj sobie teraz pytanie: gdzie chcesz być za kilka miesięcy?

Pracuj nad sobą, nie powtarzaj starych błędów i schematów, wyciągaj wnioski z doświadczeń

Utrzymuje swój system i rodzinę w równowadze, pogłębia połączenie z partnerem, przekazuje swoją wiedzę i energię następnym pokoleniom.

Kto jest źródłem wszystkiego, co się dzieje w naszym życiu? Skąd to wszystko pochodzi? Centrum tego, co się wydarza jesteś Ty! Ty i Bóg w Tobie, jakkolwiek Boga pojmujesz! To Ty masz w sobie obraz, wibracje, energię, które kształtują to, co jest wokół Ciebie, w określony sposób, np. jak reagujesz na to, gdy ktoś chce do Ciebie podejść, lub nie chce? Ten wzorzec potem się wzmacnia w Tobie, kształtuje. Dlatego tak ważne jest rozumienie tych wzorców.

Jeżeli rozumiesz siebie, masz moc swojej kobiecej energii, to nie ma możliwości, żebyś wpadła w jakąś relację, która nie będzie Ci służyć i będzie krzywdząca. Nawet jeśli się zdarzy, że ktoś Cię oczaruje, trafi na Twój słabszy dzień, to i tak szybko z tego wyjdziesz, bo Twoje ciało, Twoje emocje szybko Ci zaalarmują, że to nie jest miejsce, w którym chcesz i powinnaś być. Jeśli nawet coś nie będzie szło w relacji, to będziesz to zmieniać poprzez siebie. Jeśli ktoś jest w stanie wpływać na Twoje uczucia, emocje, zachowania, to kto Tobą zarządza? Gdzie w tym wszystkim jesteś Ty? Każdy rządzi Tobą oprócz Ciebie! Nie pozwól na to!

Jak myślisz? Czego mężczyźni chcą od kobiet?

Nawet jeśli mamy na ten temat sporą wiedzę, to nie zawsze umiemy ją zastosować. I niestety, często nasz komunikacja po prostu „siada”, jeśli nie pytamy swojego mężczyzny czego potrzebuje, czego oczekuje. Nie doprecyzowujemy pytań, próśb, nie dopytujemy czym jest dla niego bliskość, spokój. Pomyśl teraz, jak to wygląda w Twoim związku, w Twoich relacjach.

Ciekawym zabiegiem jest zapytanie samej siebie jaką radę dałabyś swojemu synowi w kwestii wyboru kobiety? Jaką kobietą ma dla siebie wybrać? Prawidłowa odpowiedź jest taka, że ma wybrać tę kobietę, przy której będzie wzrastał, rozwijał się, stanie się lepszą wersją siebie, zrealizuje swój potencjał.

Z jakich elementów składa się budowanie relacji?

Na początku piękno, przyjemność, satysfakcja, obecność. Następnie – wsparcie, szacunek, opieka, bliskość. Nie podważasz jego decyzji, szanujesz tę męską część i nawet jeśli do końca tej części nie rozumiesz, to i tak nie umniejszasz tego w nim. Przy Tobie nie musi udawać, czuje się dobrze, jesteś dla niego jak dom. Jest jeszcze wizja, wiara. Oznacza to, że w niego wierzysz, w jego potencjał, jego cele, wspierasz go i jego talenty, kręci Cię jego wizja, patrzycie w tym samym kierunku. Dlatego też możemy osiągnąć wspólny wzrost, ponieważ mężczyzna realizuje się przez kobietę, a kobieta przez mężczyznę otwiera nowe możliwości swojej kobiecości.

Jak mężczyzna wybiera kobietę? Wybiera tę, przy której jego potencjał się rozkręca na różnych poziomach, czuje, że przy niej ma ochotę się realizować, być najlepszym. Ona jest dla niego tym właśnie  magnesem.

Jak kobieta wybiera mężczyznę? Wybiera tego, którego potencjał przebudziła, który na nią zareagował, na jej magnetyzm, na jej energię, na jej obraz siebie. Tak właśnie działają obie te energie, dlatego warto znać ich siłę i zadania, aby dobrze wybierać i prawidłowo funkcjonować w związkach.

Zachęcam do przyjrzenia się sobie pod tym kątem i zadbania o swoje wewnętrzne energie. Jeśli potrzebujesz więcej szczegółowych informacji – śmiało napisz do mnie!

Joanna Romanowska – Psycholog Coach Trener.

Zapraszam Cię do mojej przestrzeni!

Facebook: Joanna Romanowska

Instagram: Joanna Romanowska

Moje miejsce: Możesz żyć tak jak chcesz…


Kreatorzy Życia to społeczność, która łączy, uczy, wspiera i inspiruje. Jesteśmy dumni, że mamy wśród nas takich ekspertów i możemy korzystać z takiej wiedzy na wyciągnięcie ręki!

Przyjdź na Klubowie śniadanie! Zapraszamy! Link tutaj!

A żeby być na bieżąco z naszymi aktywnościami i dostawać informacje o takich wartościowych artykułach zaobserwuj naszego Facebooka lub Instagram!

Podobne wpisy

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *